sobota, 9 stycznia 2016

"Metro 2033" - Woocash



"Metro 2033" - Dmitry Glukhovsky

Dmitry Glukhovsky w swym dziele „Metro 2033” opisuje postapokaliptyczną wizję świata w niedalekiej przyszłości. W wyniku wojny jądrowej życie na powierzchni ziemi stało się niemożliwe ze względu na wszechobecne promieniowanie. Przeżyli jedynie ci, którzy zdążyli schronić się pod ziemią. Jednym ze schronów skupiającym niedobitków ludzkości stała się potężna sieć moskiewskiego metra, gdzie opuszczone stacje posłużyły jako azyl dla ocalałych. Pozorna stabilizacja w postaci utworzenia mini państw obejmujących poszczególne stacje oraz rozwoju handlu między nimi zostaje zburzona po kilku latach podziemnego życia poprzez ujawnienie się typowej ludzkiej cechy, która spowodowała niemal całkowitą zagładę życia na planecie – żądzy władzy. Niepokojące zjawiska, takie jak odrodzenie się ideologii faszystowskich i komunistycznych, powstanie IV Rzeszy i nowego Związku Radzieckiego powodują wszczęcie poważnych konfliktów i zburzenie z trudem osiągniętej harmonii.


Na takim tle fabularnym poznajemy głównego bohatera - dwudziestoparoletniego Artema, który ma za zadanie wyruszyć w podróż po metrze niosąc ostrzeżenie o nowym zagrożeniu ze strony zmutowanych istot zamieszkujących powierzchnię, które zaatakowały jego ojczystą stację. Nieznający świata przed zagładą młody bohater w trakcie swej wędrówki spotyka ludzi mających różne poglądy na temat otaczającej ich rzeczywistości, staje się bogatszy o wiedzę dotyczącą ludzkiej natury. Powoli zaczyna kiełkować w nim poczucie bezsensowności jego misji. Artem staje przed dylematem, czy warto jest narażać się dla ratowania gatunku ludzkiego, który sam doprowadził do swojej zagłady i co więcej, nie wyciągnął żadnych wniosków z własnej historii. Wewnętrzny przełom bohatera następuje, gdy w specjalnym kombinezonie po raz pierwszy w życiu wychodzi na powierzchnię. Widok ogromnych budynków zniszczonej Moskwy ostatecznie utwierdza w nim przekonanie, że czas wielkiej cywilizacji człowieka bezpowrotnie przeminął.


Dmitry Glukhovsky zręcznie wplótł refleksje dotyczące ludzkiej egzystencji w wartką i intrygującą fabułę. Czasami wydaje się ona być dość naiwna i podczas lektury nie raz wyobrażałem sobie nieco inny rozwój niektórych wypadków. Autor wynagradza jednak czytelnikowi swe drobne potknięcia wciągającą bez reszty akcją i rozwiniętymi osobowościami poszczególnych bohaterów mających różne zdanie o dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się ludzkość, co daje możliwość szerszego spojrzenia na stworzone przez pisarza uniwersum. Jedyny poważny zarzut, jaki można mieć do tego dzieła to brak wyjaśnienia okoliczności wybuchu wyżej wspomnianej wojny jądrowej. Mimo tego istotnego szkopułu, jako fan gatunku s-f czuję się ukontentowany lekturą „Metra 2033”. Książka zmusza do refleksji nad ludzką egzystencją i możliwymi zgubnymi skutkami rozwoju technologicznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz